wtorek, 30 kwietnia 2013

Rozdział szesnasty.

Rozdział dedykowany
@babelowelove <3 

______

+ Wyjaśnienie do komentarza ' Harremu i Lou tak szybko minęło zauroczenie? ' - w żadnym rozdziale jeszcze nie napisałam o tym że zauroczenie im minęło. Lou po prostu postanowił iść na przód a co się w jego sercu dzieje to się jeszcze okaże. Wątek LARRY będzie jeszcze poruszany lecz nie zdradzę pod jaką postacią :)
Zapraszam do czytania i komentowania rozdziału! : *

~*~


Klaudia razem z Louisem znaleźli się w kościele. Weronika czekała już na siostrę gdyż ta była jej druhną i jednocześnie świadkiem na ślubie. Wszyscy niesamowicie się stresowali gdyż było coraz bliżej TEGO momentu. W końcu dźwięki organów rozbrzmiały w całym kościele co oznaczało, że panna młoda zostanie poprowadzona do ołtarza przez swojego ojca. Cała ceremonia była  cudowna, a Klaudia w pewnym momencie wzruszyła się. Widziała wspierający wzrok Louisa na sobie, była szczęśliwa że to właśnie on był tutaj z nią. 
Zaraz po ceremonii wszyscy udali się na salę weselną, która znajdowała się w tym samym hotelu, w którym się zatrzymali na czas pobytu w Paryżu. Po wzniesieniu toastu, pierwszym tańcu pary młodej i obiedzie zaczęła się zabawa. Wszyscy tańczyli, popijali alkohol, rozmawiali ze sobą. Cała rodzina szatynki przyjęła bardzo ciepło Tomlinsona nawet babcia dziewczyn przyznała, że jest to niezwykle przystojny i miły chłopak. 
Dziewczyna tańczyła ze swoim kuzynem zaś Louis z panią młodą lecz chłopak po dłuższym czasie zrobił odbijanego i znalazł się przy brązowookiej. Akurat kapela zaczęła grać coś wolniejszego. Ich ciała były bardzo blisko, dziewczyna czuła ciepły oddech szatyna na szyi, który przyprawiał ją o nie małe ciarki na ciele. Ten moment był cudowny dla obojga chodź nie zdawali sobie sprawy z tego, że myślą o sobie na wzajem tak samo. Tańczyli a ich czoła złączyły się, teraz patrzyli sobie prosto w oczy. Chłopak przeniósł wzrok na krwistoczerwone usta dziewczyny, zbliżył się jeszcze bardziej lecz piosenka się skończyła i poczuł że znów, ktoś inny porywa go do tańca... Przyszła pora na kolejny posiłek, wszyscy bardzo się najedli lecz zaraz swoje żołądki zalewali alkoholem, więc mężczyznom było coraz to lepiej. Wszyscy znów wrócili do zabawy. Kapela organizowała różne gry przy których wszyscy bawili się niesamowicie. Z racji tego, że Weronika pochodziła z Polski a Fabien z Francji postanowili połączyć francuskie i polskie zwyczaje organizowania wesel. To było coś nieprawdopodobnie cudownego! Grubo po północy wszyscy nadal bawili się wyśmienicie. Louis w końcu mógł porwać swoją partnerkę do dłuższego tańca, cały czas był rozchwytywany przez ciocie, kuzynki a nawet babcie! 
- No w końcu cię mam. - szepnął Klaudii wprost do ucha. 
- Wybacz że nie uprzedziłam cię że wszystkie kobiety w mojej rodzinie uwielbiają tak przystojnych mężczyzn. 
- Mi tam komplementy nie przeszkadzają. 
- Nic dziwnego - dziewczyna zaśmiała się - Ale też cieszę się że możemy teraz spędzić trochę czasu razem. Większość osób siedzi przy stolikach i popija wódkę, w mojej rodzinie to już tradycja. 
- Podobno Polacy z tego słyną. 
- No niestety tak. - para zakończyła na tym rozmowę i tylko tańczyli. Ich ciała i twarze znów były bardzo blisko. Dziewczyna czuła jak po jej ciele przechodzą dreszcze... W końcu ich usta spotkały się w czułym pocałunku. Nie wiedzieli nawet ile stali tak złączeni ze sobą, dopiero otrząsnęli się gdy wszyscy zaczęli gwizdać i krzyczeć z radości na widok całującej się pary. Weronika również była niesamowicie zadowolona, bardzo chciała by jej młodsza siostrzyczka ułożyła sobie życie z kimś tak wspaniałym jak Louis...
Większość z gości bawiła się do samego rana, dużo osób szczególnie starszych wyszło wcześniej dziękując za wyśmienitą zabawę. Około 5:00 Klaudia z Tomlinsonem wyszli ostatni, razem z parą młodą. Gdy dziewczyna zobaczyła łóżko od razu się na nie rzuciła. 
- Ohhh jak dobrze, jestem tak zmęczona... 
- Ja też... To może ja pójdę spać na kanapę.. 
- Zwariowałeś ? - szatynka zwlekła się z łóżka i podeszła do chłopaka - dziś śpisz ze mną - wyszeptała mu do ucha po czym musnęła jego policzek i udała się do łazienki. Po szybkim prysznicu wskoczyła do łóżka a łazienkę tym razem zajął Louis. O dziwo dziewczyna nie usnęła, cały czas czekała na chłopaka. Wyglądał on niesamowicie seksownie, w samych slipkach położył sie obok dziewczyny a ta wtuliła się w jego tors i oboje szybko zasnęli... Dziewczyna około godziny 10:00 przebudziła się. Ostre promienie słoneczne, które padały na jej twarz całkowicie ją rozbudziły. Louisa już obok niej nie było a z łazienki słychać było odgłosy puszczonej wody pod prysznicem co oznaczało że partner szatynki właśnie pod nim jest. Klaudia sięgnęła za pilot, włączyła telewizor i pozostawiła na pierwszym lepszym programie, który akurat leciał po angielsku. Same nowe informacje o gwiazdach itd. Po jakiejś chwili reporter zaczął opowiadać o brytyjsko-irlandzkim zespole One Direction, lecz informacje które zostały udzielone całkowicie zatkały dziewczynę. Mowa była o romansie Louisa Tomlinsona i Harrego Stylesa. Z początku myślała że to zwykła plotka lecz gdy zostały ukazane zdjęcia zrozumiała że to prawda... Szatyn wszedł do pokoju, gdy tylko zobaczył co ogląda dziewczyna zamarł... 
- Klaudia ja ci wszystko wytłumaczę... 


[Parę godzin wcześniej - Londyn] 

- Zayn czy ty możesz sie pospieszyć ? - dziewczyna leżała na łóżku chłopaka gotowa już do wyjścia. Dzisiejszy wieczór mieli spędzić w kinie lecz zapowiadało się na to że znów się spóźnią. - Malik do cholery ! 
- Już, zaraz ! 
- Z tobą gorzej niż z kobietą ! Znów przez ciebie spóźnimy sie do kina ! - mulat wpadł do salonu, widać że jest zdenerwowany. 
- Wybacz mi kochana ale chyba chcesz żebym dobrze wyglądał. 
- Zayn ty zawsze dobrze wyglądasz ! Zrozum to że nie musisz szykować się pięć godzin. Znowu spóźnimy się na seans tylko dlatego że musisz siedzieć w łazience i poprawiać każdy włos na głowię!
- No już nie przesadzaj. Nie jestem jakimś pieprzonym lalusiem !
- Tego nie powiedziałam. Nie wymyślaj Zayn ! - blondynka już była bardzo zdenerwowana. - No świetnie ! Za 15 min seans a my dalej jesteśmy w czarnej dupie ! 
- Przestań już krzyczeć. 
- Będę krzyczała ! 
- W sumie jak krzyczysz to też cię kocham. 
- Co ? - dziewczynę zatkało. Pierwszy raz usłyszała to słowo... - Czy ty... ty powiedziałeś że mnie kochasz ? 
- Yyy... chyba przesłyszałaś się. Idę być lalusiem dalej ! 
- Nie... ty mnie kochasz ! - Alicja wstała i zaczęła się cieszyć jak małe dziecko - ty mnie kochasz a ja ciebie ! 
- Ty mnie kochasz ? 
- Oczywiście że cie kocham. Zawsze kochałam i będę kochać. - Malik podszedł do dziewczyny i od razu mocno ją pocałował. Był tak szczęśliwy że mógł trzymać w ramionach dziewczynę swoich marzeń. Tego wieczoru jednak postanowili zostać w domu. Leżeli w łóżku cały czas namiętnie się całując... To były najpiękniejsze chwile w ich życiu... 

***

Telewizja, frytki i pepsi to coś co rudowłosa lubiła najbardziej. Chodź chciała zadbać o swoją figurę ostatnio całkowicie nie przejmowała się tym co je i jak się obija. Nadal cały czas myślała o blondynie... Nie wiedziała czy dobrze robi całkowicie odtrącając go od siebie, ale nie chciała z nim rozmawiać... Akurat zaczął się kolejny odcinek The Vampire Diares, to był ulubiony serial dziewczyny więc pochłoną ją całkowicie. Zadzwonił dzwonek, Natalia nie odwracając wzroku od telewizora otwarła drzwi. Gdy już to zrobiła zobaczyła chłopaka, który wyglądał na prawdę tragicznie. Podkrążone, przekrwione oczy, blada twarz...
- Proszę porozmawiaj ze mną... Daj mi jedną szansę wyjaśnienia wszystkiego. - dziewczyna wahała się. Przez ponad minutę wpatrywała się w jego oczy i w końcu postanowiła zaprosić go do środka. Wyłączyła tv i złożyła koc, który znajdował się na sofie. Usiedli oby dwoje obok siebie. Rudowłosa nie patrzyła na chłopaka, wzrok miała wbity w ścianę. Niall nie wiedział jak zacząć to wszystko lecz postanowił powiedzieć wszystko po kolei.
- Natalia ja cię nie zdradzam. Nie potrafiłbym tego zrobić. To wszystko Mary, ciągle wydzwania, przychodzi... Nie chciałem nic ci mówić byś się nie martwiła, nie chciałem byś miała z nią do czynienia. Od pewnego czasu nasyła jakąś swoją koleżankę na mnie. Tak, miałem się z nią spotkać stąd ten telefon. Lecz nie na żadną randkę, chciałem spotkać tą dziewczynę i dać jej do zrozumienia że nie jestem zainteresowany żadnymi usługami... Błagam cie uwierz mi... Nic złego nie zrobiłem. - Natalia nawet nie spojrzała na blondyna... Nie wiedziała co ma robić, w co wierzyć a w co nie... Wiedziała że nie potrafi żyć bez niego, bo to było zbyt trudne lecz... bała się że może nabrać sie na zwykłą sztuczkę, w końcu to był facet... Chłopak chwycił rudą za rękę a po chwili poczuła na niej dwie krople łez, które spłynęły z oczu Horana.
- Przepraszam, że namieszałem w twoim życiu... - wstał i zaczął kierować się do drzwi. 
- Niall nie wychodź... proszę... - Natalia podeszła i przytuliła chłopaka... tak bardzo pragnęła jego bliskości, ciepła... Tęskniła za tym, za zwykłym uściskiem... - Wierzę ci - wyszeptała te słowa blondynowi do ucha i uchwyciła jego twarz w dłonie. Patrzyła w jego piękne, niebieskie oczy i wiedziała że nie chce przestawać w nie patrzeć chodź... zdawała sobie sprawę z tego że to wszystko będzie trudne ale chciała walczyć o ten związek. Chłopak w końcu uśmiechnął się, a po chwili lekko musnął wargi rudowłosej. Tak bardzo spragnieni byli słodkości ust... Złączyli się w namiętnym pocałunku... Strasznie cieszyli się swoją bliskością... Mieli nadzieje że będzie coraz to lepiej. 


_______

Witajcie kochani! : * Nad rozdziałem szesnastym trochę popracowałam więc mam nadzieje że spodoba wam się : > Dziękuje wam bardzo za cudowne komentarze i uwagi, to dla mnie na prawdę bardzo ważne. Ponad 4,700 wyświetleń - jesteście wielcy! Oby tylko tak dalej, chciałabym by było was coraz więcej. : ) Teraz długi weekend więc raczej rozdziały będą dodawane regularnie i może będą jeszcze dłuższe... ale to sie okaże. Wydaje mi się że i tak poprawiłam się z długością notek co nie zmienia faktu że chciałabym by były jeszcze dłuższe : > Oczywiście jeżeli ktoś chce być powiadamianym o nn - zostawiajcie swoje namiary w komentarzach.
Kochani jeżeli już przeczytacie prosze zostawcie komentarz. Nawet kilka słów bardzo motywuje a zależy mi również na waszej opinii. Tak więc zapraszam do komentowania! : ) Całuje was, Lily : *

11 komentarzy:

  1. Kocham to opowiadanie czekam na następny rozdział.
    @1DComeToPoland3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej w końcu mu sie udało. Tak się ciesze. Zyn i Ala tak samo teraz tylko z Luisem i Klaudią znowu coś nie tak, ale to wspaniale bo cały czas coś się dzieje. Jest akcja, a to najważniejsze. Bardzo się ciesze z tego że mogę to czytać naprawdę. Moja mordka zaczęła się cieszyć jak przeczytałam że NIallowi się udało ^^
    @dreamjariana

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju nowy rozdział boski *.* Bardzo mi się podoba.
    Dobrze że Zaynowi i Ali się ułożyło. Horanek i Natka się pogodzili, a to najważniejsze ;)
    Teraz tylko czekać jak potoczą się sprawy z Klaudią i Lou.
    Czekam na następny <3
    @peaceUNDlove

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny jak zawsze *.*,
    czekam na kolejny ;D
    @Tysiaa16

    OdpowiedzUsuń
  5. jest cudownie, no nie do końca, ale tam... rozdział jak zawsze fajny, czekam na kolejny <3
    @onlyniallsswag

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku, kochanie. Widać, że pracowałaś nad tym rozdziałem. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jest to najlepszy ze wszystkich. Przynajmniej mnie najlepiej się go czytało.
    Opis ślubu, zabawy jest czymś genialnym. I rozmowy Lou i Klau - "- Mi tam komplementy nie przeszkadzają." Rewelacja. Czytając, uśmiechałam się do monitora. No i mam nadzieję, że Klaudia nie zrazi się do chłopaka po tym co usłyszała w telewizji. ;/
    Ala ma rację, Zayni jest piękny zawsze. Scena z ich udziałem była rozczulająca. Co prawda jakoś do Malika pasuje mi bardziej... stanowczy, drapieżny? charakter. Ale jest słodko ♥
    Ah, no i jeszcze... NIALL I NATALIA! W KOŃCU! Aż mi normalnie ulżyło. Nie rozdzielaj ich już nigdy więcej na tak długo. Za mocno kocham tą parę.
    No i jeszcze raz Ci napiszę, że ten rozdział jest Twoim najlepszym.
    Kocham Cię, Twoja Mai ♥
    @bulikowo

    OdpowiedzUsuń
  7. lou lepiej sie tłumacz/ZAYN i ALA nie narobić dzieci/NIALL i NATALIA hgchnvgnnbvfghhn ma byc dobrze<3 / mogę prosić dedykacje przy następnym rozdziale ? @ahmylarry ps. Ta Mary to mi na nerwy działa

    OdpowiedzUsuń
  8. Narobiłaś mi smaka o tym wątku o Larry'm <3 Więc nie mogę doczekać się nn i nn i etc :D Świetny blog i cała ta historia:)

    Zapraszam też do mnie na nn:*
    http://lovesandfriend.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Normalnie aż się popłakałam czytając ten rozdział, super porostu super Tobie wyszedł ten rozdział <3 z niecierpliwoscia czekam na kolejny -@natalia17k

    OdpowiedzUsuń
  10. Wzruszyłam się , Naprawdę ! *-*
    Słodki ten rozdział . Fajnie , że w końcu się pogodzili . I blondynce też się układa :) Ciekawa jestem co będzie dalej z Klaudią i Louisem . Nie mogę się doczekać . :3
    Pozdrawiam gorąco Little Things ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę nieźle się już rozkręciło : )

    @kamlot1003

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Archiwum

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL4SZ_2nb0mGoxi5fH3JBwRTT1PpVPBImH1rY7SaYbm33-ItEzziLeKi_1vb25PyiJhyphenhyphen-hb1173WHr69wvqqVp3v9frtFsw6-EKV6-Dk_VdUPEm3R-ZZwuPpDxsR83Rbj_T-gd4tf1usw/s200/jry.png