Rozdział piąty.

Zajęcia były okropnie nudne, dziewczyny już wszystko wiedziały a musiały słuchać tego po raz setny. Nagle Natalii zawibrował telefon, dostała sms'a a Ala od razu się zerwała myśląc że Zayn odezwał się. Lecz nie brunet a blondyn przysłał wiadomość dziewczynie. Rudowłosa od razu rozpromieniała a Alicja tylko westchnęła. 
- Spokojnie Zayn napisze. - Natalia pocieszyła przyjaciółkę, zawsze chciała dla niej jak najlepiej bardzo ją kochała i chciała zrobić tak by jej marzenia się spełniały. Ruda dyskretnie zaczęła czytać wiadomość od Nialla. 
- ' Mogę przyjechać po Ciebie po zajęciach ? Tylko napisz mi o której kończysz to będę czekać pod uczelnią. ' - Natalia ucieszyła się jeszcze bardziej ' o 14;00 kończą mi się ostatnie zajęcia, z chęcią się gdzieś z tobą wybiorę ' - szybko odpisała i wróciła do słuchania nudnego wykładu lecz i tak myślała cały czas o czymś innym a raczej o kimś... 

- Dobrze wyglądam ? 
- Natalia proszę cię przestań, wyglądasz bardzo dobrze. 
- Stresuję się... 
- Spokojnie będzie dobrze. 
- Łatwo Ci mówić teraz ale jak Zayna zobaczyłaś to nie mogłaś słowa wykrztusić z siebie! 
- Chodźmy już ! - blondynka chciała uciec od tematu i wyciągnęła przyjaciółkę na zewnątrz. Pod schodami stał blondyn, gdy ujrzał dziewczyny ucieszył się. 
- Alicja jak się nie mylę ? - wyciągną rękę w kierunku blondynki. 
- Tak, miło mi Niall - dziewczyna podekscytowała się już drugi raz tego dnia a rudowłosa... Nie dało opisać się tego co czuła wewnątrz siebie. Motylki chciały wywiercić dziurę w jej brzuchu, serce biło jej bardzo szybko a ręce lekko drżały. Niall to zauważył a nie chciał by czuła się przy nim jak przy gwieździe tylko jak przy zwykłych chłopaku, chwycił ją delikatnie za dłoń by ją uspokoić. 
- No to co dziewczyny jedziecie ze mną do nas do domu, tak ? 
- Ale... ale jak to ? - Alica od razu chwyciła się Natalii. 
- Taka mała niespodzianka, dzisiaj spędzacie czas z nami. Chodźcie do auta - dziewczyny z bardzo dużą chęcią weszły do samochodu blondyna, Ala od razu usiadła z tyłu by jej ruda przyjaciółka mogła siedzieć obok Nialla.
- No to dziewczyny czego chcecie posłuchać ? - powiedział Niall szybko ruszając, był szalonym ale dobrym kierowcą. 
-  Live while we're young! - od razu blondynka odpowiedziała na pytanie chłopaka. 
- Mm okej. - Horan puścił na caly regulator piosenkę, wszyscy zaczęli śpiewać. Bawili się bardzo dobrze i jechali BARDZO szybko ale dziewczyny czuły się bezpiecznie. W końcu dojechali na miejsce a tym razem serce blondynki zaczęło bić tak szybko że nie spodziewała się że tak szybko może bić... Natalia zaczęła drżeć ze stresu i podekscytowania bo miała okazję poznać jeszcze Louisa i Harrego. Tak bardzo się cieszyły że ich marzenia się spełniają... Blondyn otworzył drzwi domu i zaprosił dziewczyny do środka, chłopcy wiedzieli wcześniej że Natalia z Alicją zagoszczą w ich domu. Niall objął dziewczyny i poprowadził do reszty. Chłopcy miło przywitali Alę i Natalię. Blondynka znów na widok Zayna o mało co nie zemdlała. Natalia cieszyła się z poznania się z Hazzą i Lou zawsze uważała ich za nieźle pokręconych. Wszyscy siedzieli w salonie i rozmawiali lecz Liam wpadł na pewien pomysł. 
- Natalia może nam coś zaśpiewasz ? - rudą zaskoczył ten pomysł nie była przygotowana na coś takiego. Wstydziła się po mimo tego że raz już przed nimi wystąpiła. 
- Hmm a może Alicja ? Ona również śpiewa, oby dwie jesteśmy na wokalistyce. 
- Ooooooo - wszyscy chłopcy powiedzieli chórem. Blondynka nie wiedziała co powiedzieć, zawstydziła się jeszcze bardziej. 
- A może zaśpiewamy razem ? 
- To jest idealny pomysł! - wykrzyczał swoim cudownym głosem Lou. 
- No to może... Price Tag ? - zaproponowała Alicja. - Natalia skrywa sekret... Kocha rapować. - ruda zaczerwieniła się.
- Uuuuu no to słuchamy ! 

(Natalia)
Seems like everybody’s got a price
I wonder how they sleep at nightWhen the sale comes firstAnd the truth comes secondJust stop for a minute andSmile

(Alicja)
Why is everybody so seriousActing so damn mysteriousGot shades on your eyesAnd your heels so highThat you can’t even have a goodTime


(Razem)
Everybody look to their leftEverybody look to their rightCan you feel that (yeah)We're paying with love tonightIt’s not about the money, money, money
We don’t need your money, money, moneyWe just wanna make the world danceForget about the Price TagAin’t about the (ha) cha-change, cha-change
Ain't about the (yeah) ba-blame, ba-blameWanna make the world danceForget about the Price Tag

(Natalia)
Yeah, Yeah
Well, keep the price tag
And take the cash back
Just give me six strings
And a half step
And you can, can keep the cars
They need a garage
And all I
Yes all I need are keys and guitars
And guess what
In 30 seconds I'm leaving to Mars
Yes we leaving across
These undefeatable odds
It's lke this man
You can't put a price on the life
We do this for the love
So we fight and sacrifice everynight
So we ain't gon stumble and fall never
Waiting to see a sign of defeat uh uh
So we gon keep everyone moving their feet
So bring back the beat and everyone sing

(Razem)
It’s ain’t about the money, money, money
We don’t need your money, money, money
We just wanna make the world dance
Forget about the price tag
Ain’t about the (ha) cha-change, cha-change
Ain't about the (yeah) ba-blame, ba-blame
Wanna make the world dance
Forget about the price tag

Chłopcy zaczęli bić ogromne brawa dziewczyną.
- To było genialne! - powiedział Zayn.
- Więcej niż genialne! - wtrącił Niall uśmiechając się.
- Musze przyznać że idealnie brzmicie razem jak i osobno, były z was dobry duet. - dziewczyny były zaskoczone tak cudownymi słowami jakie usłyszały od chłopaków. Wszyscy jeszcze trochę pośpiewali. Cały dzień wszyscy spędzili razem, śmiali się i świetnie bawili razem. Louis wygłupiał się jak zawsze, Niall ciągle coś podjadał. Liam z Zaynem zauważyli że jest coś nie tak z Loczkiem i Lou, w ogóle się do siebie nie odzywali siedzieli z dala od siebie... Postanowili później porozmawiać z nimi o co chodzi...

Robiło się już ciemno, wszyscy dobrze się bawili lecz Niall chciał pobyć z Natalią na osobności.
- Może przeszlibyśmy się ? - szepnął rudej na ucho.
- Z chęcią - Natalia uśmiechnęła się i wstała. Wyszli na dwór, było ciepło na niebie pojawiały się gwiazdy. Szli kamienna, oświetloną dróżką. Rozmawiali o wszystkim, bardzo dobrze się dogadywali. Nagle stanęli, blondyn uchwycił oby dwie dłonie dziewczyny. Wpatrywał się w jej zielone tęczówki... Chciał ją w końcu pocałować, gdy zbliżał się do niej ktoś nagle odepchnął ją od Horana.
- Zostaw go w spokoju ty mała ruda ździro ! - Mary wykrzyczała to na pół dzielnicy. Natalia nie wiedziała o co chodzi, Niall chciał pomóc wstać z ziemi dziewczynie lecz ta nie chciała pomocy... Sama wstała i odeszła...

____

Rozdział piąty jest! Mam nadzieje że wam się podoba, nie ma zbyt wiele akcji ale zaczyna się dziać :D Dziękuje za cudowne komentarze, wiadomości na tt od was... Jesteście wielcy ! <3 Obyście pozostali ze mną i nie odchodzili nigdzie! No i oczywiście by było was coraz więcej...! Jeżeli tylko możecie pozostawiajcie komentarze gdyż każda opinia bardzo się dla mnie liczy i powoduje ogromny uśmiech na mojej twarzy : ) Jeżeli ktoś chce być powiadamiany o nn - proszę zostawiajcie swoje namiary w komentarzu. Jeszcze raz dziękuje że jesteście! Pozdrawiam, Lily : *