Cała piątka z parku postanowiła się przenieść do domu chłopców gdyż ci zszokowani całą sytuacją chcieli spotkać się jak najszybciej z Louisem i Harrym. Szybko więc dotarli na miejsce, wchodząc do domu natknęli się na Lou siedzącego przed telewizorem. Najwidoczniej jeszcze wieści do niego nie dotarły...
- Jest Harry ? - powiedział wkurzony Liam.
- Pewnie na górze a o co chodzi ? Czemu jesteś zły ?
- HARRY! - krzyknął z całych sił szatyn.
- Co się stało ? - spytał jeszcze raz chłopak.
- Zaraz ci pokarzę co jest nie tak. - Loczek zszedł i nie zdążył nic powiedzieć... - siadaj.
- Ale o...
- Usiądź do cholery ! - Liam był tak wściekły że reszta chłopców i dziewczyny postanowili się nie odzywać. Dziewczyny czuły że to ich sprawa i nie powinny tu być.
- Liam... - cicho powiedziała Natalia i uspokajająco pogładziła go po ramieniu. - może my pójdziemy z Alicją... Nie chcemy wam przeszkadzać w końcu to wasze sprawy.
- Nie Natalia, zostańcie. - powiedział już spokojniej Payne. - a teraz wy, proszę bardzo wytłumaczcie to. - i rzucił gazetę na stół. Louis wziął ją i aż się w nim zagotowało... Nie wierzył co tam zobaczył, nie wiedział co robić... Podał brukowiec Harremu a ten.. zawsze był bardzo wrażliwy... Załamał się totalnie, łzy napłynęły mu do oczu. Rzucił gazetą i szybkim krokiem poszedł na górę.
- Harry do cholery ! - Liam wrzasnął na przyjaciela.
- Hej Liam! Przestań... - ruda zwróciła uwagę szatynowi i pobiegła za Stylsem do góry. Wiedziała do których drzwi zapukać bo dopiero co zobaczyła że trzasnęły. Leciutko trzy razy stuknęła.
- Do cholery Liam daj mi spokój!
- Harry to ja.. Natalia... Mogę wejść?
- Jeżeli chcesz na mnie patrzeć to proszę... - powiedział załamanym głosem Loczek. Dziewczyna otwarła drzwi i od razu zamknęła je za sobą. Zobaczyła siedzącego tyłem do niej na łóżku Harrego z twarzą w dłoniach. Ta podeszła do niego, usiadła i delikatnie przytuliła chłopaka.
- Harry jeżeli tylko chcesz powiedzieć co się stało to wiedź że możesz na mnie liczyć...
- Przecież prawie się nie znamy. - rzucił Harry.
- No tak możesz mi nie ufać ale jesteś kimś ważnym w moim życiu i chce ci pomóc.
- To nie chodzi o to że nie ufam... - chłopak podniósł głowę i spojrzał na dziewczynę ze łzami w oczach...- pewnie spodziewałaś się kogoś innego co ? Harrego jakiego znają wszystkie fanki. Wrażliwy ale nie za bardzo, wyrywający stosy lasek a teraz co ? Dowiadujesz się ze ten cudowny Harry jest beznadziejnie zakochany w swoim przyjacielu... I kompletnie nie wiem co mam ze sobą zrobić... - z oczu szatyna wypłynęło kilka łez i znów schował twarz w swoje dłonie...
- Harry spokojnie... - powiedziała cicho dziewczyna - to że jesteś zakochany w Louisie nie oznacza że jesteś kimś gorszym. Masz wielkie cudowne serce i chyba zostało zranione... Wiem że tu nie poradzi pocieszenie i wiem że jesteś załamany ale dasz radę. Masz cudownych przyjaciół, masz mnie i zawsze możesz liczyć na moją pomoc. Wiem że jeszcze większym problemem będzie to że jakiś idiota zrobił wam zdjęcie i zbił na tym niezłą kasę... Będzie szum... już jest. Ale nie stracisz fanek, nie stracicie oby dwoje nas wszystkich. Będzie dobrze zobaczysz, jakoś załagodzimy tą sprawę i proszę... nie płacz bo i mi łzy już cisną się do oczu. - dziewczyna podniosła twarz chłopaka i otarła jego mokre policzka.
- Dziękuję... - szepnął.
- Harry nie dziękuj mi na prawdę.. Tylko teraz musimy zejść tam na dół i to wszystko wyjaśnić bo to nie może czekać...
- Nie chcę tam iść...
- Nie martw się będzie w porządku. - rudowłosa wstała i wyciągnęła rękę do Harrego. Ten z zawahaniem chwycił dłoń dziewczyny i wyszli. Gdy tylko Liam zobaczył ich na schodach od razu powiedział.
- Harry nie chciałem tak naskoczyć na ciebie, przepraszam...
- Spoko, jest w porządku. - Styles usiadł obok Nialla - Louis powiedział wam ju...
- Co to do cholery ma być ! Jak mogłeś mi to zrobić ! - Elenaor tym razem nie na stół a w twarz Lou rzuciła gazetą. - Ty pieprzony pedale!
- Wyjdź z naszego domu ! - Harry wstał i krzyknął na brunetkę.
- A ty co ? Następny gej ? Mój chłopak zdradzał mnie z tobą ?!
- Wyjdź stąd, nikt ciebie tu nie zapraszał. - wycedził przez zęby wściekły Styles, Horan próbował uspokoić przyjaciela ale nie udało mu się to.
- Lepiej stąd wyjdź i więcej tutaj nie przychodź. - powiedział stanowczym głosem Tomlinson. Brunetka była na tyle wściekła i zraniona że bez słowa wyszła z mieszkania chłopców. Liam załamany usiadł na fotelu...
- Chłopaki dlaczego nic nie powiedzieliście że coś między wami jest ? Ja wiem że to może krępujące ale... jesteśmy do cholery przyjaciółmi tak ? - powiedział Zayn.
- Słuchajcie... To nie jest takie proste jak się wydaje.. Wiązało nas coś ale... już nie a to zdjęcie było zrobione powiedzmy na naszym ostatnim spotkaniu... - wydukał Harry.
- Dobra rozumiemy że to nie jest miła sprawa... Nie chcemy się wtrącać w wasze osobiste sprawy ale wiecie że będzie szum... - znów powiedział Liam. - ale pamiętajcie że jesteśmy z wami i ogarniemy to jakoś...
- Nie chcieliśmy narobić problemów... Sami z Harrym postaramy się coś z tym zrobić.
- Jesteśmy jednym zespołem a przede wszystkim przyjaciółmi i razem to sprostujemy. - dodał Niall. Wszyscy obiecali chłopcom że będą ich wspierali i pomagali. Posiedzieli jeszcze chwilę i dziewczyny zdecydowały że musza juz wracać do domu.
- To ja was odwiozę - zaproponował blondyn i nie czekając na odpowiedź wyciągnął kluczyki z kieszeni i pokierował się do drzwi. Dziewczyny pożegnały się z wszystkimi. Natalia żegnając się z Harrym szepnęła mu żeby dzwonił kiedy chce i zawsze może z nia porozmawiać a nawet jeżeli chce może wpaść do niej i mogą pooglądać jakiś film i wygadać się. Loczek tylko podziękował i w końcu uśmiechnął się do dziewczyny zaś Malik powiedział Alicji że będzie dzwonił i z chęcią umówi się z nią na kolejne tak szalone spotkanie. Przyjaciółki pokierowały się do samochodu w którym czekał już na nich Niall. Ruszyli i w dość szybkim czasie dotarli na miejsce.
- Emm to ja lece szybko do domu bo chce mi się siu siu ! - Ala na szybko wymyśliła jakąś wymówkę przez którą zostawiła dwójkę samą. Blondyn spojrzał na dziewczynę i chwycił ją za rękę.
- Dziękuję ci za wszystko Natalia.
- To ja tobie dziękuje Niall. Dziękuję że jesteś. - rudowłosa uśmiechnęła się do blondyna. Ten zbliżył się do niej a ona złożyła mu na policzku gorącego całusa. - do zobaczenia. - uśmiechnęła się szeroko i wyszła z auta. Niall tak bardzo znów chciał pocałować dziewczynę lecz uświadomił sobie że nie będzie z nią tak łatwo i... spodobało mu się to.
***
Rudowłosa dziewczyna wbiegła po schodach, włożyła klucze do drzwi i otworzyła je. Alicja szwendała się po kuchni przygotowując jakieś smaczne jedzonko a Natalia pokierowała się do swojego pokoju i włączyła swojego laptopa. Zauważyła że na skype jest dostępna jej mama a z racji tego że dawno z nią nie rozmawiała postanowiła zadzwonić i dowiedzieć się co tam w Polsce słychać. Po dwóch sygnałach na ekranie pojawiła się mama rudowłosej.
- No cześć córeczko! W końcu dzwonisz.
- Cześć mamo, przepraszam ale teraz tyle się dzieje że nawet nie mam czasu wejść na komputer i sprawdzić poczty...
- Dobrze, dobrze rozumiem cię. I jak ci idzie w tym Londynie ?
- Jest w porządku. Mam wiele zajęć na uczelni, ćwiczeń śpiewu. Zapowiadają się również występy. Na razie po tym na otwarciu galerii nigdzie nie wystepowałam.
- Bardzo się cieszymy z tatą że ci się układa. A właśnie tata kazał się spytać czy spotkałaś juz tych swoich chłopaczków z One Direction. - zaśmiała się.
- Emmm no... tak poznałam.
- Co ty mówisz ?!
- Właśnie wróciłam z Alicja od nich z domu... i spotykam się z Niallem.
- Tym blondynkiem ?! Jest twoim chłopakiem ?!
- Nie jest moim chłopakiem !
- Do czasu ! Witam panią. - uśmiechnęła się do kamerki Ala.
- Aaa idź stąd!
- Witaj Alu. No to cudownie ! Chyba jesteś zadowolona co ?
- Tak jestem...
- Ahhh kochanie ja muszę uciekać bo własnie koleżanka przyszła i... przepraszam ale muszę kończyć.
- W porządku. Pa mamo! - ruda wyłączyła okno skype'a i odpaliła twittera. Zaskoczyła ją jeden cudowny tweet od Horana, nie spodziewała się że doda coś o nich publicznie. Zobaczyła ich słodkie zdjęcie z komentarzem ' z najcudowniejszą kobietą na świecie ! dziękuje Natalia, xx '. W oku zakręciła jej się łza, łza szczęścia...
_______
Wybaczcie że rozdział dziewiąty dodany jest tak późno ale plany mi się pozmieniały i późno wróciłam do domu... Szczerze średnio mi sie podoba dzisiejsza notka, jestem padnięta i ogólnie dziś miałam maly brak weny ale mam nadzieje że spodoba wam sie chodź troche :) Dziękuję za cudowne komentarze i proszę was o więcej ! : D :* Jeżeli ktoś chce być informowany o nn - zostawcie swoje namiary w komentarzu. Całuję, Lily : *
Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że wszyscy dowiedzieli się o Hazzie i Lou w takiej atmosferze :/
Nati zawsze pomocną dłoń wyciągnie <3 Kooochana xx
Czekam na next misiu ;***
@peaceUNDlove
szkoda mi Lou i Harryego :( ale bedzie dobrze potem , prawdaa ? A poza tym to jestem bardzo pomyslowa. zachcialo mi sie siusiu hahaha . Dobre dobre bejb . Czekam na kolejne <3 :* - Alicja xx
OdpowiedzUsuńCudowny <3
OdpowiedzUsuńAle akcja :D coraz bardziej mi się podoba, jestem ciekawa co bedzie dalej. Zazwyczaj mozna sie domyślać, co moze sie stać w kolejnych rozdziałach, a tu ja nie mam pojęcia, co jest po prostu świetne :D trzymaj tak dalej ;d @drawexx
OdpowiedzUsuńCo ty mowisz jest swietny. Jejju nie spodziewalam sir takiej reakcji Natalii, ale to swietnie. Jeejku chce wiecej i wiecej i tak wgl to bardzo, nega slodkie ze Niall dodal ich zdjecie, ale teraz bedzie sie dzialo :-D
OdpowiedzUsuńJest super! Miałam trochę zaległości -aż 5 rozdziałów ,ale super mi się czytało! :) mam nadzieję ,że poinformujesz mnieo następnym! ;) x @pollystylinson
OdpowiedzUsuńTeraz znalazłam tego bloga i wcale nie żałuję :3 będę tu wpadać systematycznie; super <3 + zapraszam do mnie (opowiadanie o Niallu i Amy): http://make-your-dreams-come-true-x.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńsuper rozdział, czekam na następny! :)
OdpowiedzUsuń@onlyniallsswag
Dobrze że Liam zluzował. Są w końcu przyaciółmi, więc jego wsparcie jest im potrzebne. Z El sobie zybko poradzili, a ona zachowała się fatanie. Ogólnie to nie wyczułam żeby ci brakowało weny. Dużo się działo, więc rozdział okej. ;)
OdpowiedzUsuńA jeżeli mogę to dodam coś jeszcze na temat spraw technicznych - pilnuj interpunkcji i powtórzeń. Staraj sie nie używać w dwóch zdaniach obok siebie tych samych słow. ;) No, to chyba tyle.
Życzę kolejnego przypływu weny i czekam na nowy <3
Buziaki, Mai <3
@bulikowo