Rozdział dedykuję:
@irresistiblei @luvmyoscar @Nikolsia @dominikall2
:*
~*~
Dziewczyna z ledwością otwarła zapuchnięte oczy od płaczu... Zmęczona nocą wstała z łóżka i udała się do łazienki. Przeraziła się widokiem jej czerwonych oczu, do tego ból głowy był tak ogromny że zaraz po porannej toalecie poszła zażyć tabletkę. Wyciągając z apteczki lekarstwo przyjaciółka od razu naskoczyła na rudą.
- Zwariowałaś ? Na pusty żołądek ?!
- Alicja proszę cię przestań... Głowa mi pęka muszę coś zażyć bo zwariuję.
- Masz - podała jej jedną kanapkę z żółtym sercem - chociaż zjedz trochę i dopiero zażyj...
- No dobrze już... - ruda wzięła od przyjaciółki jedzenie i usiadła przy stoliku.. Nic nie mówiła, siedziała cicho i szybko jadła by tylko móc szybciej wyjść...
- Kochanie... powinnaś sprawdzić swój telefon bo ktoś dzwonił całą noc do ciebie i dziś już też wydzwaniał.. - blondynka podała Natalii telefon a ta zaczęła sprawdzać wiadomości... Były setki informacji że Niall Horan chce się z nią skontaktować... Odłożyła telefon i resztkę kanapki zażyła tabletkę i wyszła... Chciała w końcu wziąć porządny prysznic, troszeczkę się ogarnąć... Postanowiła odpuścić sobie dziś ćwiczenia śpiewu, chciała odwołać wszystkie zajęcia. Natalia w końcu mogła zmyć z siebie całe zmęczenie...
- Natalia ja wychodzę do sklepu ! - usłyszała tylko krzyk przyjaciółki z przedpokoju.
- Dobra! - ruda odpowiedziała i oddała się przyjemnemu strumieniowi wody. Po solidnym prysznicu i osuszeniu ciała dziewczyna zarzuciła na siebie koszulkę, szorty i założyła ciepły szlafrok. Postanowiła zrobić sobie kawę i zaszyć się w salonie przed telewizorem gdzie miała nadrobić filmy, które dawno chciała już oglądnąć. Kierując się do kuchni usłyszała dzwonek do drzwi.
- Boże Alicja znów zapomniałaś kluczy*... - rudowłosa od razu otworzyła drzwi z myślą że ujrzy Alę lecz pomyliła się... Stał przed nią Niall Horan z małym bukietem czerwonych róż...
- Przepraszam że cię nachodzę... nie odbierałaś zresztą.. nie dziwię się ale... mogę ? - dziewczyna widząc blondyna z tak słodką miną, tym bukiecikiem... Od razu wiedziała co odpowie.
- Wejdź... - zaprosiła Horana do środka i wtedy uświadomiła sobie że jest całkowicie bez makijażu, w samym szlafroku... - Niall może ja się trochę ogarnę... usiądź ja zaraz przyjdę... - dziewczyna szybko udała się do swojej sypialni naciągnęła na tyłek szare dresy, ubrała czarną bokserkę i związała włosy w koka. Wiedziała że nie wygląda jak miss, nawet nie chciała tak wyglądać w tej chwili. Szybko wróciła do salonu gdzie czekał na nią Niall, który nadal trzymał w dłoni róże. Gdy tylko ją zobaczył wstał.
- Natalia... to dla ciebie. Chciałem przeprosić cię za wczorajszy dzień, to wszystko nie powinno sie tak potoczyć... Wybacz mi... - podał kwiaty dziewczynie a ta odebrała je i położyła na stoliku gdyż nie chciała już od niego odchodzić... Obydwoje usiedli na kanapie, ruda nie wiedziała co ma mówić... Nie wiedziała w jakiej sytuacji ma się postawić... - Powinienem ci wszystko wyjaśnić...
- Niall nic nie musisz... W końcu nic nasz nie łączy tak ? Nie zachowałam sie odpowiednio, mogłam zostać porozmawiać z tą dziewczyną bo sama nie wiem... Nie wie...
- Chce ci wyjaśnić wszystko ponieważ... może i krótko się znamy ale jesteś dla mnie kimś ważnym i chcę byś wiedziała kto to jest i jaką mam z nią przeszłość... - naglę do domu wpadła Alicja z siatami zakupów. Zaskoczył ją widok Nialla w jej domu..
- Ooo Niall cześć.. to ja może sobie pójdę... O! Pójde na spacer tylko zostawię zakupy i już sobie idę ! - dziewczyna jak szalona pobiegła do kuchni zostawiła rzeczy i wybiegając jeszcze mówiła - no to sobie rozmawiajcie paaaa! - i już jej nie było w domu. Dwójka cicho zaśmiała się z zachowania blondynki lecz za chwilę zamilknęli.
- Natalia sluchaj... Mary to moja była dziewczyna... Byliśmy ze sobą zaraz po x factor wtedy byłem szczęśliwy, wydawało mi się że znalazlem dziewczynę swojego życia po mimo tak młodego wieku lecz wszystko zaczęło się psuć gdy wiele czasu spędzałem w studiu z chłopakami... Ona zaczęła sobie wmawiać że ją zdradzam aż w końcu postanowiła mi się odpłacić... Nakryłem ją na gorącym uczynku ze swoim rzekomym przyjacielem... Bardzo mnie to zabolało, cholernie to przeżywałem... Nie chciałem mieć z nią nic wspólnego ale ona zaczęła mnie prześladować. Wiem że to może dziwnie brzmieć lecz to była prawda... Nachodziła mnie, najpierw wpierała mi że to moja wina że tak sie to potoczyło gdyż to ja ją pierwszy zdradzałem lecz potem pomijała już ten temat i tylko błagała mnie bym do niej wrócił... Cały czas ją kochałem, postanowiłem że dam jej drugą szansę... Lecz ona pewnego dnia tak po prostu wyjechała. Nie miałem od niej żadnego znaku życia... Zamartwiałem się, w końcu pojechałem do jej rodziców i dopiero oni powiedzieli mi że wyjechała ze swoim chłopakiem na dwa tygodnie... Kompletnie się załamałem... w końcu wróciła jak gdyby nigdy nic sie nie stało przyszła do mnie. Powiedziałem jej wszystko co wiem, rozstałem się z nia i przysiągłem jej że nigdy już razem nie będziemy... Zaczęła coraz bardziej mnie dręczyć nie miałem życia przez nią... Starałem sie tylko siedzieć w domu i jeździć z chłopakami do studia i tak w koło... Lecz w końcu postanowiłem żyć, spotykałem się z jedną dziewczyną i ona całkowicie to zniszczyła... Zrobiła jej dużą krzywdę.. Zniszczyła ją psychicznie... Rozstaliśmy się a Mary wyjechała i jej więcej nie widziałem... Aż do teraz... - Natalia nie wiedziała co o tym myśleć... Czuła że chłopak mówił prawdę zresztą... wierzyła mu.
- Niall...
- Ja wiem że ty możesz sie bać ale nie pozwolę żeby cię skrzywdziła...
- Szczerze ?
- Tak...
- Ja...
***
Alicja postanowiła trochę zaszaleć i wybrać się do ulubionej galerii handlowej. Chciała kupić sobie parę rzeczy a najbardziej miała ochotę na zakup jakiejś sukienki. W jednym ze sklepów wertowała wieszaki z ubraniami lecz nie mogła nic ciekawego znaleźć.
- Ugh czy ja zawszę muszę mieć takiego pecha że nic ciekawego nie mogę znaleźć ? - szepnęła pod nosem.
- Na szczęście jest ktoś kto może pomóc ci znaleźć coś bardzo ładnego. - powiedział jej do ucha chłopak. Ta lekko wystraszyła się i odskoczyła lecz od razu rozpromieniała się gdy zobaczyła Zayna trzymającego w ręce prześliczną fioletową sukienkę.
- Zayn ? Co ty tu robisz ?
- Jestem na zakupach tak samo jak i ty ale z tego co zauważyłem nic nie możesz znaleźć więc ja znalazłem. - brunet podał dziewczynie sukienkę.
- Jest prześliczna !
- To idź ją przymierz ja poczekam. - Malik obdarował blondynke ciepłym uśmiechem i poszedł za nią pod przymierzalnię.
- Jest genialna! - krzyknęła Alica zza zasłony. Lecz Zayn dłużej nie czekając odsunął zasłonę i ujrzał śliczną dziewczynę.
- Wyglądasz... powalająco! Idealnie... - po raz kolejny uśmiechnął się do blondynki.
- Biorę ją. Dziekuje ci że ją znalazłeś! - dziewczyna dłużej nie myśląc rzuciła się Zaynowi na szyje a ten lekko podniósł ja ku górze.
- Nie masz za co. A teraz idź przepieraj się, kupuj i idziemy coś zjeść. Co ty na to ?
- Z ogromną przyjemnością!
***
Liam z Louisem siedzieli w salonie i oglądali mecz piłki nożnej, nagle z góry zszedł Harry i usiadł koło Paynea wtedy Liam przypomniał sobie o tej całej sytuacji z chłopakami... Znów Loczek nawet nie spojrzał się na Tomlinsona i w dodatku usiadł od razu koło Liama gdzie normalnie wpychałby się między nich wygłupiając się. Li miał poczekać na Zayna z ta rozmową ale strasznie niecierpliwiło go co sie z nimi dzieje.
- Chłopaki musimy pogadać.
- Liam nie teraz, oglądaj mecz. - odezwał się Louis po czym wziął łyk pepsi.
- Nie, porozmawiamy teraz. - Liam postawił na swoim i wyłączył telewizor.
- O co ci chodzi ? - zapytał zdenerwowany Harry.
- O was. Co sie z wami ostatnio dzieje ? Nie odzywacie się prawie do siebie, siadacie z dala od siebie ? Mogę wiedzieć co się dzieje ?
- Nic sie nie dzieje - odpowiedział Lou.
- Nie jestem ślepy, nie jest tak jak dawniej.
- Jest wszystko... - nagle do domu wpadła El cała szczęśliwa że może w końcu się widzieć z Louisem.
- Ohh kochanie w końcu się widzimy! Przepraszam że weszłam tak jak do siebie ale nie mogłam się powstrzymać. - gdy tylko brunetka weszła do pokoju Styles wstał i wyszedł z powrotem na górę gdzie Liam bardzo się zdziwił bo nie widział jeszcze takiego zachowania Harrego... Po jego głowie zaczęły chodzić różne myśli...
_____
* chodzi mi o takie drzwi zatrzaskowe że potrzeba kluczy by je otworzyć od zewnętrznej strony mieszkania.
Witajcie kochani! Jest rozdział siódmy, wybaczcie że tak późno ale uczyłam się niestety na biologie... Dość krótki lecz mam nadzieje że chodź troche się spodobał :) Dziękuje za cudowne komentarze :* Również dziękuje za dużą liczbę wyświetleń jesteście wielcy! <3 Mam prośbę - jeżeli przeczytanie zostawicie komentarz gdyż chciałabym wiedziec jaka jest wasza opinia :) Oczywiście jeżeli ktoś chce być powiadamiany o nn - zostawiajcie namiary w komentarzu. Całuję was, wasza Lily : *
Hahaha dzięki za wytłumaczenie :D Ale stawiam na to że 90% osób które przeczyta ten rozdział nie ogarnie tego :D Hahah a poza tym to zajebisty rozdział ;3 ;3 ;3 Aa Maliczek ma dobry gust :3 :3 xx Kocham Cię <3 wiesz ? :>
OdpowiedzUsuńJeżeli będzie trzeba będę tłumaczyła o co chodzi z tymi drzwiami hahahahaha : > Ja ciebie też kocham : *
UsuńOhh jak zawsze cudownie. Czekam na to co Natalia odpowie naszemu Niallowi. No no no Zayn i Alicja sie rozkrecaj. Jest doobrze tylko dalej napieta sytuacja z Louisem i Harrym. Czekam na rozdzial.8
OdpowiedzUsuńSuper rozdział zresztą jak wszystkie poprzednie,fajnie że poruszasz 2wątki :) -@natalia17k
OdpowiedzUsuńKurczę, kurczę. Czytam i takie o boże. O:
OdpowiedzUsuńTak jak Harry się zachowuje można doskonale wyjaśnić, ale Elka mnie wkurza, jak by zapukać nie mogła ._.
Dobrze ,że wyjaśniłaś z tymi drzwiami bo bym nie ogarnęła XD
Czekam na dalej i życzę weny! xx
@tekturowa
Bombowy rozdział *.* Dobrze że wytłumaczyłaś tą kwestię bo początkowo nie ogarnełam :D
OdpowiedzUsuńDobrze że Niall jej wszystko wyjaśnił, mam nadzieję że im się ułoży :P
Malik ma oczywiście świetny gust a Liam chyba zaczyna coś podejrzewać ...
No nic, czeeekam z niecierpliwością na następny <3
;**
TA MARY JEST PSYCHICZNA! Ja nie wiem. Nie ogarniam tego stworzenia. Jakaś nienormalna. Mam nadzieję, że zrobią coś z nią i da Niallowi i Natalii święty spokój.
OdpowiedzUsuńA czy Liam dowie się o Larrym? Jejku, ciekawe jakby zareagowała reszta. ;o
Czytam dalej.
@bulikowo