sobota, 27 kwietnia 2013

Rozdział czternasty.

Rozdział czternasty dedykuję
@Tysiaa16 i @DreamJariana <3

A teraz zapraszam do czytania i komentowania rozdziału ! : *

~*~

' Halo ? Halo kochanie ! ' - ostatnie słowa jakie usłyszała w słuchawce to właśnie te... Usiadła na fotelu całkiem spokojnie i odłożyła na stolik telefon. Emocje w niej narastały, była wściekła... W końcu ujrzała blondyna wychodzącego z łazienki. Uśmiechał się do niej i podchodził coraz bliżej.
- Kochanie kto dzwonił ? 
- Chyba twoja dziewczyna, kochanka jakkolwiek ją nazywasz. - powiedziała bardzo opanowanym głosem Natalia. 
- Proszę ? 
- Głuchy jesteś ? Jakaś dziewczyna dzwoniła. Chyba zapomniałeś o waszym spotkaniu. 
- Ale...
- Lepiej wyjdź. - dziewczyna coraz bardziej zaczęła się denerwować. Myślała że wszystko będzie już w porządku a jednak nie... 
- Nie mam nikogo innego prócz ciebie!
- Ja usłyszałam co innego. Wyjdź z mojego mieszkania! - Natalia nie chciała słychać żadnych głupich wytłumaczeń Nialla, pierwszy raz w życiu nie chciała go widzieć... Chłopak chciał przekonać dziewczyne żeby porozmawiali a on jej wszystko wytłumaczy lecz ona nie chciała. Gdy blondyn wyszedł ruda pękła... Usiadła w kuchni z ogromnym kubkiem czekoladowych lodów i płakała jak bóbr... Gdy czuła że jest jej już za słodko od tych lodów zostawiła je i rozłożyła się na kanapie w salonie i zaczęła płakać jeszcze bardziej... Nie rozumiała dlaczego przytrafiają jej sie te wszystkie rzeczy... Najpierw sytuacja z Mary, później ten napad teraz zdrada chłopaka, o którym tyle marzyła, którego obdarowała uczuciem tak silnym jak nikogo innego wcześniej... Płakała tak i płakała aż w końcu usłyszała dźwięk otwierających się drzwi. Szybko wytarła swoje policzka, przetarła oczy by tylko nikt nie zorientował się... Zobaczyła Alę i Zayna razem za rękę, śmiali się jak zawsze a chłopak skradł blondynce słodkiego całusa. Wtedy rudowłosa nie powstrzymała się, z jej oczu znów wypłynęły stróżki łez. Chciała sprytnie ominąć parę i udać się do pokoju lecz nie udało jej sie to.
- Ej mała gdzie masz Nialla ? - powiedział Zayn. Zawsze tak nazywał rudowłosą gdyż była bardzo niska.
- Emm... musiał wyjść. - dziewczyna na krótko odwróciła się do dwójki i odpowiedziała. Gdy chciała iść dalej przyjaciółka zatrzymała ją.
- Natalia coś się stało ? - gdy blondynka chwyciła Natalię za rękę i pociągnęła ją w swoją stronę ujrzała zeszklone oczy dziewczyny. - płakałaś ?
- Nie, wydaje ci się. Jest późno a ja jestem zmęczona. - dziewczyna próbowała znaleźć dobrą wymówkę lecz Alicja znała ją zbyt dobrze.
- Kochana na prawdę nie musisz kłamać bo i tak ci nie uwierzę. Powiedz co się stało.
- Nic takiego prócz tego że szanowny pan Horan ma dziewczynę.
- No tak ma ciebie i dlatego płakałaś ?
- Ehh Ala... Nie mnie, jakąś inną. - wtedy dziewczyna zaczęła na nowo lekko drżeć a kilka łez popłynęło po jej policzkach.
- Ale to... nie możliwe ! Niall taki nie jest. - zdziwiony Zayn usiadł na oparciu od kanapy, nie wiedział całkowicie co o tym myśleć. Może to zwykłe nieporozumienie a rudowłosa źle to odebrała? A może jednak Horan ma kochankę... - co za kretyn...
- Nie ważne w każdym razie ja idę spać a wy... bawcie się dobrze. - przez łzy Natalia chciała szczerze uśmiechnąć się do przyjaciół lecz nie mogła, pękła i zaczęła bardzo płakać... Blondynka przytuliła ją, próbowała uspokoić przyjaciółkę lecz to było bardzo trudne. Malik objął rudą z drugiej strony, oby dwoje próbowali ja pocieszyć ale tylko na marne... - przepraszam was... ja pójdę się położyć spróbuje zasnąć w końcu jutro zajęcia... - ruda pocałowała i Ale i Zayna w policzka i udała się do swojego pokoju. Wyciągnęła z szuflady swoje mp3, słuchawki, puściła muzykę i położyła sie do łóżka... Długo nie mogła zasnąć lecz gdy zmęczyła się płaczem usnęła...

***

Alicja wraz z Malikiem nie mogli uwierzyć że Niall mógłby zdradzić Natalię. Tak bardzo zależało mu na ich związku, tak bardzo sie starał... A teraz co ? Ma panienkę na boku ? To nie mogła być prawda...
- Zayn ja w to nie wierzę... To musi być jakaś pomyłka.
- Też mi sie nie wydaje by to była prawda. Przecież to Horan, nigdy nie był zbyt śmiały do dziewczyn. Dziwiliśmy się że odważył się zaprosić Natalię na randkę a teraz miałby ją jeszcze zdradzać ? To by sie nie zgadzało...
- No tak... Zadzwoń do chłopaków może Niall już wrócił do domu i wiedzą coś. - Zayn chwycił za telefon i wykręcił numer do Liama. Szatyn po niedługim czasie odebrał telefon lecz Malik zamiast głosu przyjaciela usłyszał jedno wielkie trzaśnięcie.
- Liam ? Co się do cholery dzieje ?
- Sam mało ogarniam. Wrócił do domu Niall i wszystko po kolei rozwala... Chciał sie brać za telewizor ale go powstrzymałem... Wiesz moze co się stało bo od tego durnia mało co się dowiem.
- Z tego co my wiemy podobno zdradził Natalię.
- Co ? No to jest na pewno nie prawda, nie Niall.
- Otóż to... dobra jadę do nas, trzeba go ustawić do pionu...
- Czekam. - brunet rozłączył sie i przeprosił dziewczynę że musi wracać do domu lecz nie chciał zostawiać samego Liama i Harrego z tym co się teraz tam dzieje w końcu Lou był nadal na randce z Klaudią. Alicja delikatnie musnęła usta bruneta i zamknęła za nim drzwi. Bardzo martwiła się o swoją przyjaciółkę wiedziała że jest bardzo silna lecz jeżeli ktoś bardzo bliski zrani jej uczucia jest w kompletnej rozsypce... Blondynka postanowiła zajrzeć do jej pokoju. Gdy uchyliła drzwi słyszała jak z łóżka wydobywają się dźwięki muzyki i już wiedziała że Natalia zasnęła z muzyką w uszach. Ala podeszła do przyjaciółki i wyłączyła mp3 które leżało obok rudowłosej, potem delikatnie ściągnęła jej sluchawki i wyszła. Ruda ani nie drgnęła, chyba była na prawdę zmęczona tym wszystkim... Blondynka cicho zamknęła za sobą drzwi i udała się do łazienki wziąć gorący prysznic...

***

Noc zrobiła się chłodniejsza a Louis i Klaudia nadal spacerowali po ulicach Londynu. Dziewczyna była wniebowzięta, tak bardzo cieszyła się że może spędzać ten wieczór w towarzystwie Tomlinsona i gdy tylko pomyślała że wyjadą razem na to wesele na trzy dni od razu dostawała gęsiej skórki...
Louis zabrał dziewczynę w jego drugie ulubione miejsce w Londynie. Usiedli na skarpie i oglądali piękny widok niesamowicie oświetlonego miasta. Wiał zimny wiatr, który rozwiewał długie włosy dziewczyny. Louis mógł tak patrzeć i patrzeć na szatynkę i nie przestawać. Rozmawiali ze sobą i śmiali się, dziewczyna coraz bardziej otwierała się przed chłopakiem. Nie była tak skrępowana i niepewna tego co mówi chodź nadal nie wierzyła że to własnie z nim spędza czas. Chłopak zauważył że Klaudii robi się coraz bardziej zimno więc ściągnął z siebie kurtkę i nałożył na ramiona dziewczyny.
- Zwariowałeś ? Przecież zmarzniesz! - szatynka starała się oddać kurtkę chłopakowi by nie było mu teraz zimno. Lecz Lou nakrył ramiona dziewczyny jeszcze raz i objął ją ramieniem.
- Teraz i mi jest ciepło! - chłopak wyszczerzył swoje białe zęby ku dziewczynie a ta cicho zaśmiała się. - no to co za tydzień witamy Paryż tak ? - Lou jeszcze bardziej sie uśmiechnął. Bardzo cieszył się na ten wyjazd ponieważ strasznie lubił to miasto, Francję a szczególnie dlatego że spędzi cudowne trzy dni z cudowną dziewczyną i jej rodziną.
- Mmm... tylko uważaj moja siostra ma na twoim punkcje hopla byleby się nie rozmyśliła przed ołtarzem !
- No ja nie wiem jeżeli jest tak samo piękna jak ty to kto wie...
- Ojj przestań słodzić głuptasie.
- Taka prawda ! Ale wolałbym by kto inny miał na moim punkcie hopla.
- Tak ? A o kim myślisz ?
- A nie powiem ci.
- Dobra ! - dziewczyna udawała obrażoną i cały czas powtarzała w głowie ' ehhh dlaczego ja wariuję na twój widok, każdy dotyk, każde słowo... no ja mam hopla! '
- Mogę dać ci kilka podpowiedzi... Ma długie brązowe włosy, śliczne duże brązowe oczy i jest najpiękniejszą dziewczyną jaką kiedykolwiek widziałem ! 
- Ejj nie znam takiej... 
- Znasz znasz. - Lou przybliżył się do dziewczyny i delikatnie musnął jeden kącik jej ust, następnie drugi a na sam koniec czoło. Dziewczyna rozkoszowała się każdym dotykiem jego gorących ust... To było coś tak nieprawdopodobnie cudownego że nie zdawała sobie sprawy że może aż tak odczuć zbliżenie z chłopakiem.  - Może chodźmy stąd jest zimno, jeszcze się przeziębisz. - znów spacerowali ulicami Londynu, lecz nadszedł czas rozstania. Stali już pod furtką Klaudii a tak bardzo nie chcieli kończyć tego wieczoru. 
- Dziękuje za to całe spotkanie Louis i dziękuje że zgodziłeś się ze mną jechać. 
- Uwierz że z chęcią będę ci towarzyszył, nie moge się doczekać. 
- Dobrze więc ja... ja już chyba pójdę. Jeszcze raz dziękuje. - tym razem dziewczyna przybliżyła się do szatyna i złożyła na jego policzku ciepły pocałunek. 
- Do zobaczenia. - ostatni raz zajrzał w jej piękne oczy i dziewczyna weszła do domu. Kilka minut później podjechała wcześniej zamówiona przez chłopaka taksówka i udał się do domu. 

Otwierając drzwi wejściowe słyszał kłócących się chłopaków. Sprzeczki nie były niczym dziwnym gdyż było to czymś normalnym ale gdy słyszał że Horan wrzeszczy na pół mieszkania, które nawiasem mówiąc jest ogromne zdziwił się. 
- Zrozum że jej nie zdradziłem ! - widać było że blondyn nie miał już sił by mówić więc krzyczał... 
- A ty zrozum że tylko winny sie tłumaczy. - Harry był wściekły na przyjaciela, dziwne było to że mu nie wierzy. Liam i Zayn siedzieli i starali się nie odzywać bo wiedzieli że wybuchnie jeszcze większa wojna. 
- Ej chłopaki co tu się do cholery dzieje ?! Opamiętalibyście się a nie krzyczeli na siebie ! Zachowujecie się jak bachory ! - dopiero gdy Lou zainterweniował nastała cisza - co się do cholery stało ? 
- Natalia odebrała telefon Nialla a tam dziewczyna powiedziała że się spóźnia. Podejrzewa go o zdradę a raczej wie że ją zdradza. - wytłumaczył wszystko Zayn bardzo spokojnie. 
- Ale ja ją... 
- Niall a czy masz inne wytłumaczenie że ją nie zdradziłeś ? Możesz powiedzieć kto do ciebie zadzwonił ? 
- No problem w tym że nie mam pojęcia ! - Horan znów podniósł głos a Hazza się zaśmiał. 
- Jasne nie znasz ale laska ma twój numer. 
- Dobra Harry jego numer może mieć od jakiegoś znajomego... Trzeba to wyjaśnić. 
- Dam sobie radę sam ale gdyby ktoś trzymał moją stronę było by miło ! 
- Niall wierzymy ci na słowo, to twoja sprawa i Natalii ale lepiej nie kłamać. - powiedział Liam, zawsze był dobrym przyjacielem i zawsze chciał jak najlepiej doradzić. 
- Nie kłamię... 
- To sie okażę. - Harry był wrogo nastawiony do przyjaciela, może było to spowodowane tym że cierpiała dziewczyna, która pomogła otrząsnąć się Loczkowi z Louisa a może wie jakie to jest uczucie... 
- Lepiej stąd pójdę bo widzę że nie mogę liczyć chociaż na pieprzone wsparcie ! - blondyn wyszedł załamany z salonu i pokierował się do swojego pokoju. Gdy rzucił się na łóżko jego telefon zadzwonił, miał nadzieje że to Natalia lecz pojawił sie tylko ten sam numer przez który jego życie legło w gruzach... 


_________

Witajcie kochani ! Jest rozdział czternasty po dość długiej przerwie jak na mnie. Wybaczcie że wcześniej się nie pojawił ale tu szkoła, tu remont w pokoju więc cały czas coś się działo nawet nie miałam czasu na czytanie książki o 1D. :c Ale mam nadzieje że rozdział się spodobał. Dziękuję za ponad 4 000 wyświetleń jesteście wielcy ! Dziękuje za każdy komentarz, który podnosi mnie na duchu. Dziekuje że jesteście ! <3 Oczywiście jeżeli ktoś chce być powiadamianym o nn - zostawiajcie swoje namiary w komentarzach. Zapraszam do komentowania! Całuję was, Lily : *

14 komentarzy:

  1. Bosh! Kocham to! Pisz dalej <33 czekam <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz talent w pisaniu imagin'ów. Zapraszam do mnie http://andlivewhilewereyooung.blogspot.com/... twoje zdolności się rozwijają :D pozdrawiam Ja nie umiem sie rozpisywać :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział jak zwykle rewelacyjny! :)
    Czekam na kolejny :>

    OdpowiedzUsuń
  4. no to się porobiło! mam nadzieje, że mu wybaczy (;

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny rozdział, ale się porobiło.. :( czekam na następny, pisz szybko!
    @onlyniallsswag

    OdpowiedzUsuń
  6. Nominowałam cię do Liebster Awards. Więcej tu ---> http://dreams-forever-young.blogspot.com/2013/04/liebster-awards.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały ♥ czekam na kolejny + Zapraszam na mojego bloga :) http://do-not-think-about-the-past.blogspot.com/ było by mi bardzo miło gdybyś dołączyła do moich obserwatorów i pozostawiła jakiś komentarz. Pozdrawiam i życzę weny ; **

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny :D Mam nadzieję, że niedługo wszystko się wijaśni c:
    @trolololo__69

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej jestem ciekawa co to za dziewczyna. Może ta cała Mary ? Albo inna dziwna osoba. Luis się zauroczył to słodkie :)
    Harry jak lew broni Natalii :>
    Czekam na następny. OMG to już 15
    btw. Dziękuje ślicznie za dedykacje <3
    @dreamjariana

    OdpowiedzUsuń
  10. Kto to? Znów Mary? No ja tak wyczuwam, że to znowu ta wariatka. Nie wiem co się będzie działo, ale trzeba tego kogoś wyeliminować. Niall ma być z Natalią i koniec kropka.
    Czekam na następny :)
    Buziaki, Mai. :*
    @bulikowo

    OdpowiedzUsuń
  11. Omnomnom *.*
    Rozdział genialny! Nie wierze w to że Niall mógł zdradzić Natkę. To nieporozumienie i tyle ;)
    Mam nadzieję że w następnym rozdziale już się dowiemy kto dzwonił :D
    Oby to sobie szybko wyjaśnili !
    Czekam na next ;*
    @peaceUNDlove

    OdpowiedzUsuń
  12. WoW afrdsagjyrdxdhrwf MEGA jaka ostra strona Horana :D ciekawe kto to dzwonił kto śmiał zniszczyć ten idealny związek,mam nadzieję że niedługo się dowiem,please kochana dodaj jak najszybciej kolejnego jesteś wspaniała kocham to co piszesz;* -@natalia17k

    OdpowiedzUsuń
  13. W Końcu jest mój długo wyczekiwany 14 rozdział ! <333
    Heheszki xx
    Cudowny jak zwyklei i duuuuużooooo się dzieje .:D

    OdpowiedzUsuń
  14. W takim momencie... W takim momencie.
    Cudnie wymyślony, czekam na 15.
    @lianna111

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Archiwum

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL4SZ_2nb0mGoxi5fH3JBwRTT1PpVPBImH1rY7SaYbm33-ItEzziLeKi_1vb25PyiJhyphenhyphen-hb1173WHr69wvqqVp3v9frtFsw6-EKV6-Dk_VdUPEm3R-ZZwuPpDxsR83Rbj_T-gd4tf1usw/s200/jry.png