niedziela, 26 maja 2013

Rozdział dwudziesty.

Rozdział dedykuje Karoli Turowskiej, Julii Szatce, Kamili Sołtys i Weronice Skrobiszewskiej, które są z nami na 'Porzuć szkołę, zostań Directioner'.
Dziękuje za to że jesteście i udzielacie się na tej stronce. To na prawdę wiele dla admina :3
<3
A teraz zapraszam wszystkich na rozdział, po rozdziale będą wyjaśnienia co do dalszej części opowiadania i podziękowania więc zostańcie do samego końca : ) 

~*~

Podmuch wiosennego wiatru obudził rudowłosą, od razu zaczęła dotykać prawą stronę łóżka by poczuć ciało chłopaka, który w nocy jeszcze tu był. Gdy otworzyła oczy ujrzała tylko zmierzwioną poduszkę. Od razu postanowiła wstać by nie zasnąć z powrotem. Chwyciła za gumkę, która leżała na nakastliku i zwinęła swoje rude fale w wysokiego kucyka. Odwiedziła łazienkę by wyszczotkować zęby i umyć twarz po czym poszła do salonu. Tam nikogo nie było lecz słyszała głosy dobiegające z jadalni. Panowała tam wielka uczta, gdy stanęła w drzwiach wszystkie oczy skierowane zostały na nią i wtedy uświadomiła sobie że jest tylko w samych majtkach a górna część jej garderoby to koszulka Horana.
- Kochanie muszę przyznać że wyglądasz bardzo gustownie ale wszyscy patrzą właśnie na twoje zabujczo piękne nogi. - faktycznie wszyscy wpatrywali się w szczupłe nogi dziewczyny, Alicja szybko uderzyła Zayna w ramię, który od razu przeprosił ją i pocałował w policzek. Natalia poczuła się nie komfortowo i naciągnęła bluzkę chłopaka w dół co wyglądało przesłodko. Chłopcy zaśmiali się z tego co właśnie zrobiła po czym Niall podszedł do swojej dziewczyny i przytulił ją całując w czoło - idź lepiej załóż coś na swoją śliczną pupę bo zaraz im coś zrobię - blondyn obdarował dziewczynę ciepłym uśmiechem a ona tylko go odwzajemniła:
- To ja zaraz przyjdę tylko się przebiorę. - musnęła wargi swojego chłopaka i szybko udała się ku górze. Reszta jadła pyszne śniadanie, które w większość przygotował sam Malik z Alą gdyż resztą jeszcze drzemała w salonie na kanapie i fotelach.
Dzisiaj dziewczyny miały zajęcia ze swoim profesorem od śpiewu. Po pysznym posiłku Alicja pożyczyła od Nialla gitarę i zaczęły ćwiczyć utwory, które miały tego samego dnia zaprezentować nauczycielowi. Po godzinnej próbie Liam odwiózł dziewczyny do domu. Te od razu zabrały się za przygotowywania do wyjścia. Malując się czy czesząc cały czas śpiewały. Około godziny 13:15 wsiadły w samochód i ruszyły w kierunku uczelni. O 13:30 były już we właściwej sali w której czekał na nie już wykładowca. Postanowili nie zwlekać tylko zabrać się za solidną pracę. Po odśpiewaniu wszystkich piosenek starszy już brunet tylko wstał i zaczął klaskać. Przyjaciółki były tak zaskoczone że zabrakło im słów lecz wyręczył je mężczyzna.
- Dziewczyny muszę przyznać że odwaliłyście kawła dobrej roboty! Nie wiem jak to zrobiłyście ale to jest na prawdę genialne. Jestem z was bardzo dumny. - nigdy nie widziały tak szczerego uśmiechu profesora.
- Profesorze Smith bardzo dziękujemy, to na prawdę wiele dla nas znaczy - odpowiedziała na te cudowne słowa Kowalska z również wielkim uśmiechem na twarzy.
- Mogę śmiało powiedzieć że ćwiczyć możecie same gdyż na prawdę te wszystkie utwory zaśpiewałyście wyśmienicie a dobór piosenek... na prawdę genialny! Czuję że wyrosną z was na prawdę porządne piosenkarki.
- Panie profesorze jak na razie to zbyt duże słowa - odpowiedziała blondynka - teraz na prawdę zależy nam by ten występ był jak najbardziej udany więc wkładamy w to jeszcze więcej serca niż zwykle.
- Tak, dokładnie! Czuć w tym serce. No ale dobrze prześpiewajmy to jeszcze raz i jesteście wolne. Oczywiście jesteście zwolnione ze wszystkich zajęć aż do koncertu, który odbędzie się równo za tydzień w piątek. No to do dzieła. - dziewczyny wszystko po raz kolejny prześpiewały idealnie. Smith był niesamowicie zadowolony. Po godzinie wypuścił je z sali a nawet wręcz wyrzucił by mogły iść się odprężyć i wyćwiczyć się w domu czy w klubie. Tak, ten facet zawsze był otwartą i szczerą osobą za to właśnie studenci kochali go najbardziej.
Gdy opuszczały mury szkoły wpadły na Klaudie, która również z niej wychodziła. Przywitały się całuskiem w policzek, to było już takim zwyczajem.
- Już skończone zajęcia? - spytała zaciekawiona Natalia. Klaudia uczęszczała na wydział inżynierii dźwięku.
- Tak, dzisiaj na szczęście dość szybko skończyłam. A wy jak przygotowania?
- Skąd wiesz? - zdziwiona Nowakowska od razu zapytała.
- Spokojnie nikt ze znajomych nie wie, rozmawiałam z Louisem przez telefon. Właściwie to przyjechał już po mnie. Wybaczcie ale muszę już lecieć, powodzenia w przygotowaniach. - szatynka szybko musnęła policzka dziewczyn i wręcz pobiegła w stronę Tomlinsona.
Natalia z Alicją od razu postanowiły pojechać do domu. Gdy tylko weszły do przytulnego mieszkanka ujrzały kilkanaście pudeł, mniejszych jak i większych. Blondynka się tylko uśmiechnęła.
- Spokojnie, dałam rano klucz Zaynowi. Dzisiaj się wprowadza. - oznajmiła wniebowzięta Ala.
- Mmm okej to ja idę się pakować - rudowłosa była szczęśliwa z przeprowadzki do chłopaków ale cały czas myślała czy to może nie za szybko. W końcu układało się między nią a Niallem a jeżeli teraz ta przeprowadzka to zniszczy? Lecz postanowiła myśleć pozytywnie. Weszła do swojego pokoju i zaczęła wszystko pakować do pudeł, które były schowane w specjalnym schowku. Po około trzech godzinach dziewczyna była odrobiona. Zeszło jej to tak długo, ponieważ nikt jej nie pomógł, słyszała tylko śmiechy z pokoju obok a Niall przeprosił ją w sms'ie że nie przyjedzie gdyż musi załatwić parę spraw ale wieczorem będzie w domu. Natalia sama zniosła pudła do swojego samochodu, chciała już jechać w sumie tylko dlatego żeby nie przeszkadzać tej dwójce, która na okrągło się śmiała. Pożegnała się ze swoim pokojem i mieszkaniem. Ta dziewczyna bardzo przywiązywała się do miejsc i rzeczy po prostu już taka była. Przykro jej było że przyjaciółka nawet nie zasmuciła się że osoba, z którą tyle razem spędziła czasu wyprowadza się.
- No to ja jadę - powiedziała ruda do Ali i Zayna, którzy właśnie układali w szafie ubrania chłopaka.
- To pewnie do wieczora - sypnęła Alicja.
- No tak do wieczora... - dziewczyna bardzo posmutniała.. Położyła tylko pęk swoich kluczy na szafce przy drzwiach i wyszła. Weszła do samochodu i szybko odjechała. Nie chciała się smucić, puściła na cały regulator muzykę w aucie i dążyła ku domu chłopaków.
Gdy podjechała tylko pod dom od razu wyszli z niego Liam z Harrym, którzy pomogli wnieść wszystko dziewczynie do domu a raczej do wielkiego pokoju Nialla.
- Dzięki chłopaki. Na prawdę dziękuje za pomoc. Nie wiem czy dałabym radę znów wszystko sama wnosić.
- Jak to sama? A wcześniej nikt ci nie pomógł? Przecież Zayn był już u was w mieszkaniu jak byłyście na uczelni. - powiedział Payne.
- No tak ale byli zbyt zajęci sobą zresztą... Ala chyba nic sobie nie zrobiła z tego że sie wyprowadzam, może te wszystkie lata razem nic nie znaczyły... - Natalia w końcu pękła, kilka łez popłynęła po jej zaróżowionych policzkach. Styles od razu podszedł i przytulił dziewczynę nie chciał by się smuciła. Liam pocałował ją w głowę.
- Ej mała przecież ona bardzo cię kocha! Na pewno ją ruszyła tą przeprowadzka ale nie chciała nic mówić.
- Ehh nie ważne, mam dużo pracy a chcę rozpakować się przed przyjazdem Nialla byśmy mogli wszyscy razem napić się piwa.
- To jest bardzo dobry pomysł - powiedział z uśmieszkiem Loczek. Chłopcy jeszcze raz pocałowali dziewczynę lecz tym razem w policzka i zostawili ją sami ze stertą ubrań, książek i różnych innych bibelotów.   Po następnych dwóch godzinach wszystko było gotowe, przy okazji dziewczyna trochę posprzątała pokój wiedząc że Horan lubi ład i porządek.
Około godziny 20:00 Niall wszedł do domu z wielkim koszem. Natalia, Liam i Harry bardzo zdziwili się na widok trzymanej rzeczy przez chłopaka lecz gdy tylko głośne ' miałknięcie ' rozniosło się po salonie rudowłosa wraz ze Stylsem podbiegli do chłopaka. Dziewczyna odsunęła kocyk pod którym spał mały kotek rasy brytyjski niebieski. To była ulubiona rasa Kowalskiej.
- Kochanie pomyślałem że chciałabyś mieć w nowym mieszkaniu również jakiegoś zwierzaka a wiem że chciałaś już wcześniej kupić sobie tego kota.
- Boże Niall... dziękuje ci bardzo bardzo bardzo bardzo! - dziewczyna zaczęła skakać z radości. Po tym jak wycałowała swojego chłopaka wzięła kotka na ręce i usiadła na sofie, kładąc go na swoich kolanach. Harry był tak zafascynowany zwierzakiem że cały czas patrzył się na niego i gdy tylko mógł głaskał mięciutkie futerko. - Niall a to chłopiec czy dziewczynka? Przecież trzeba wymyślić imię.
- Dziewczynka.
- No to chłopaki jak ją nazwiemy ?
- Hmmm... może Ami? - powiedział Liam.
- Masz jakiś zboczony gust! Moim zdaniem powinna nazywać się raczej Cindy. - powiedział uśmiechnięty Harry. Ruda tylko zaśmiała się.
- A ja sądzę że powinna nazywać się Luna. Zawsze tak chciałam nazwać kotkę.
- Więc tak będzie się nazywała, to jest twój kot kochanie. - powiedział Niall siadający obok swojej dziewczyny. Pół godziny później do domu wszedł Zayn z Alą i Lou. Gdy tylko ci pojawili się w salonie Natalia postanowiła iść.
- To my z Luna idziemy na górę. Jestem zmęczona tym całym dniem.
- Ejj może zostań z nami, mamy piwa i pizzę domowej roboty - powiedziała blondynka chcąca zatrzymać przyjaciółkę.
- Wiesz co raczej nie, dzięki - odpowiedziała oschło rudowłosa i od razu udała się do góry. Gdy weszła tylko do sypialni położyła małego kotka na wielkim łóżku i włączyła telewizor po czym chciała położyć sie koło małej istotki lecz ktoś jej przeszkodził.
- Mogę wiedzieć co cie ugryzło? - spytała wyraźnie zdenerwowana Nowakowska.
- Alicja o co ci chodzi? Jestem zmęczona. SAMA znosiłam wszystkie swoje rzeczy do samochodu, które nawiasem mówiąc były cholernie ciężkie a do tego nawet nie potrafiłaś się ze mną pożegnać. Ja wiem że masz faceta, który się własnie wprowadził do naszego mieszania... Wybacz już twojego mieszkania ale myślałam że to wszystko coś znaczyło dla ciebie, najwyraźniej to nie było nic dla ciebie znaczącego.
- Natalia to nie tak.
- A kurwa jak?!
- Ja po prostu nie potrafiłam się pożegnać, rozumiesz? Nie przyjmuje jeszcze do wiadomości że nie będę widziała co rano zrzędliwej ciebie, która denerwuje się kiedy z rana w ogóle się coś powie, że nie będzie kłótni o to która ma co sprzątać. Że nie będzie wspólnych wieczorów gdzie zamulałyśmy przed telewizorem obżerając się popcornem z lodami. Że nie będziemy już w wolnej chwili oglądały naszego najwspanialszego filmu... Ja cię na prawdę kocham... - oby dwie dziewczyny rozpłakały się. Ta przyjaźń była dla nich tak bardzo ważna że nie potrafiły powstrzymać tych uczuć. Przytuliły się do siebie bardzo mocno i wiedziały że nie chcą się puszczać ale dzień wyprowadzki, którejś z nich i tak wcześniej czy później by nastał.
Ali udało wyciągnąć się rudowłosą i małą Lunę na piwo i pizzę. Tak, kochały napychać się jedzeniem na samą noc! Po dość długim spędzeniu czasu razem Nowakowska wraz z Zaynem pojechali do swojego domu. Horan z Natalią po kąpieli położyli się w swoim wspólnym już łóżku a mała kotka grzecznie spała na swoim legowisku w rogu pokoju. Szybko usnęli w swoich objęciach...

Ze smacznego snu wybił parę dzwoniący telefon Nialla.
- Któż to do cholery o tej porze! - powiedział wściekły blondyn.
- Kochanie odbierz może to coś ważnego. - odpowiedziała dziewczyna biorąc do łóżka kociaka, który starał się wdrapać na górę.
- Słucham ? - Horan na prośbę dziewczyny odebrał połączenie. Na twarzy chłopaka wymalowało się jeszcze większe zdenerwowanie. Dziewczyna nie wiedziała co się dzieje lecz spokojnie czekała aż wszystko opowie jej blondyn. - dobrze będziemy najszybciej jak się da, do zobaczenia. - gdy tylko Niall rozłączył się rudowłosa od razu zapytała.
- Kto to? Coś się stało?
- To z policji... Mają pewne informacje...

_______________

W końcu upragniony rozdział dwudziesty, taki okrąglutki : 3 Chciałam was bardzo przeprosić że rozdziały ukazują się tak rzadko ale jak pisałam pod poprzednią notką na prawdę nauki mam teraz sporo. Teraz te dwa tygodnie co będą chyba dostaną miano najgorszych dni szkolnych jakie przeżyłam! Ugh... no ale nic powróćmy do opowiadania. Wiem że wielu z was zastanawia się co z Larrym, co z Louisem i Klaudią czy jaki jest stosunenk Harrego do Natalii ale kochani spokojnie - to wszystko w tym opowiadaniu się pojawi. Mam pewien plan ale musicie cierpliwie czekać na jego rozwinięcie się. Mam nadzieję że mile zaskoczę was w przyszłych rozdziałach : ) Chciałam przeprosić jeszcze za krótkość rozdziału, na prawdę chciała napisać dużo więcej lecz niestety teraz nie mam praktycznie warunków na takie pisanie lecz obiecuje że gdy tylko wakacje zbliżą się wydłużę rozdział na pewno! Oczywiście chciałam podziękować za wejścia na mojego bloga, było was już tu prawie 8000! Jesteście na prawdę wielcy <3 Również dziękuje za komentarze, które zostawiacie pod rozdziałami. Uwierzcie że one na prawdę dodają otuchy i motywują do działania. : ) Jeszcze raz dziękuje wam za wszystko. Teraz zapraszam do zostawiania opinii o nowym rozdziale jak i całym opowiadaniu w komentarzach :) Jeżeli ktoś chce być informowany o nn - zostawiajcie swoje namiary również w komentarzach. Całuję was, wasza Lily : * 

13 komentarzy:

  1. Ooo teraz tylko co na polcji i jak z wystepem :)
    Podoba mi sie rozdzial i czekam juz na 21 :D
    @dreamJariana

    OdpowiedzUsuń
  2. aww♥ Świetny rozdział.:D
    Już się nie mogę doczekać następnego.♥
    Życzę weny ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. awwwwwwwww to nie samowite ciekawe kto to ... pewnie ta psycho... ale nie chce zapeszyć... a nawet jesli to nigdy nic nie wiadomo...

    OdpowiedzUsuń
  4. W takim momęcie jak moglas. ...
    Rozdział jest super strsznie lubie czytac to co piszesz <3 z niecierpliwoscia czekam na nowy rozdział POZDRAWIAM;* -@NATALIA17K

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem!!!Komentuję teraz, bo WCZEŚNiej nie miałam czasu przeczytać. :(
    Ale jestem. c:
    Rozdzdiał świetny!
    A ten kociak =^.^=
    Mr...;333
    KOCHAM TO OPO CORAZ MOCNIEJ <33
    I JEGO AUTORKĘ ;)
    JAKIEŚ INFO... ;/
    CIEKAWE JAKIE ^^
    WENKI ŻYCZĘ! ♥
    pOZDRAWIAM :* /~~@HorankiTeszczo

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za dedyka <3 To jest genialne w 1 dzień prawie wszystko przeczytałam ...xd <3 Jesteś świetna *.*(Karola to ja) xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Oh, jak dobrze, że profesorowi spodobał się wybór piosenek dziewczyn. :)
    O! Klaudia! Szczerze to troszkę o niej zapomniałam. Co dalej z nią będzie? Z nią i Lou? ;>
    No i przeprowadzka. Nie sądziłam, że tak bardzo weźmie to do siebie. A Ala? To chyba nie jest wina Ali. Natalia nie powinna się aż tak przejmować. Przecież będzie mieszkać z Niallem. To nie oznacza, że przyjaźń między nią a Alicją ulegnie zmianie... Choć... No czasem bywa różnie, gdy chłopak wchodzi między przyjaciółki. No ale mam nadzieję, że tu będzie dobrze. Tak jak teraz. Że wytrwają.
    Ah! No i wiadomości z policji. Czekamy, czekamy ;>
    Buziaki, Twoja Mai ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. No widzę że z repertuarem dziewczyny poradziły sobie bezbłędnie! ;3
    No i nastał ten moment przeprowadzki. Myślałam że tu będą płacze i wgl a Ala nawet się nie pożegnała. W sumie to ją rozumiem i jej reakcja jest uzasadniona. Dobrze że Natalia się na nią nie gniewa :)
    Teraz przecież też mogą utrzymywać dobre kontakty, w dalszym ciągu razem chodzą na uczelnie i mają wspólnych, wspaniałych przyjaciół :)
    Baaardzo mnie zaciekawiłaś telefonem od policji :3
    Hymm, co to się będzie działo :D
    Czekam na next!

    P.S. Przepraszam za tak późny komentarz ale miałam problemy z netem i u wszystkich trzeba było nadrobić zaległości ;)

    Koocham <3
    @peaceUNDlove

    OdpowiedzUsuń
  9. kiedy kolejny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozdział powinien się ukazać w piątek wieczorem :)

      Usuń
    2. juz niedziela i wciaz nie ma...

      Usuń
  10. Już sobota nawet i nie ma rozdziału :C Czekam z niecierpliwością, mam nadzieję, że u ciebie wszystko w porzadku <3

    @kentuucky

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Archiwum

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL4SZ_2nb0mGoxi5fH3JBwRTT1PpVPBImH1rY7SaYbm33-ItEzziLeKi_1vb25PyiJhyphenhyphen-hb1173WHr69wvqqVp3v9frtFsw6-EKV6-Dk_VdUPEm3R-ZZwuPpDxsR83Rbj_T-gd4tf1usw/s200/jry.png